Wsparcie psychoonkologa w chorobie onkologicznej – czym jest i czy jest potrzebne?
Gro osób, u których rozpoznano chorobą nowotworową, czy które są już w trakcie leczenia onkologicznego, zastanawia się nad podjęciem terapii wspierającej psychoonkologicznej. Czemu takie wsparcie może służyć? Jakie emocje mogą pojawiać się na różnych etapach leczenia onkologicznego? Czy z pomocy psychoonkologa może korzystać tylko pacjent onkologiczny, czy także jego rodzina i bliscy?
Emocje w chorobie
Diagnoza choroby onkologicznej, w trakcie której chorzy nierzadko przechodzą przez szereg badań medycznych, jest często pierwszym kontaktem pacjentów z przychodniami, czy szpitalami onkologicznymi, a także z lekarzami onkologami. Wiązać się to może z dużym poziomem stresu i lęku, z którymi nie zawsze pacjenci potrafią sobie radzić. Kiedy natomiast rozpoznanie choroby nowotworowej się potwierdza, lekarze proponują leczenie onkologiczne (zabieg operacyjny, chemioterapia, radioterapia, hormonoterapia, czy inne formy leczenia), co może oznaczać, że pacjenci niejako bez wcześniejszego zaadaptowania się do samej diagnozy, są już poddawani terapii onkologicznej. Często też okres diagnozowania, rozpoczęcia leczenia, aż do jego zakończenia, to proces długotrwały i dla wielu chorych niełatwy. Jakie emocje mogą mu towarzyszyć?
Pacjenci wielokroć mówią o szoku, którego doświadczają po usłyszeniu rozpoznania onkologicznego. Następnie może pojawiać się cały wachlarz emocji i uczuć – od przygnębienia, smutku, przez lęk, strach, po złość, czy gniew. Co ważne, bywa, że tym emocjom towarzyszą także trudności w radzeniu sobie z emocjami osób bliskich, które również mają prawo czuć się zagubione, w lęku, czy złości. Im większej ilości trudnych emocji doświadczamy i nie umiemy sobie z nimi radzić, tym większe napięcie możemy odczuwać, tym częściej wyrzucamy z siebie złość w sytuacjach niadekwatnych (np. krzyczymy na osoby bliskie). Za tymi trudnymi emocjami, których nie potrafimy się wyzbyć, często podążają trudności ze snem, płaczliwość, brak apetytu czy też jego znaczny wzrost, apatia.
Wsparcie psychoonkologa
Kiedy rozpoznajemy u siebie wyżej wymienione poczucie nieradzenia sobie z emocjami, czy też fizyczne – dotąd niespotykane – dolegliwości, pomocna może okazać się wizyta u psychoonkologa. Ma ona służyć przyjrzeniu się wielu zmianom, które zadziały się u pacjenta w ostatnim czasie (diagnoza choroby, leczenie onkologiczne, być może wycofanie się z życia społecznego, czy zmiana pełnionych ról w rodzinie) i towarzyszącym im emocjom. Gdy pacjentowi uda się zrozumieć, z jakiego powodu odczuwa trudne dla siebie emocje, z czego mogą one wynikać, łatwiej jest mu zrozumieć siebie, okazać sobie samemu wsparcie. Sesje z psychoonkolologiem mogą też być służące w tzw. wentylowaniu emocji, czyli pozbywaniu się tych trudnych uczuć z siebie. W końcu, pomoc psychoonkologa to także nauka radzenia sobie ze stresem, czy wypracowanie w sobie postawy, która będzie postawą służącą w trakcie leczenia.
Czy wsparcie psychoonkologiczne jest tylko dla chorego, czy także dla jego bliskich?
Warto zaznaczyć, że czasami dzieje się tak, że to bliscy czy rodzina chorego potrzebują wsparcia, by zrozumieć to, co dzieje się z ich emocjami, uporządkować je, ale także by nauczyć się, jak rozmawiać z chorym, jak go wspierać, jak mu pomagać. Psychoonkolog ma wówczas za zadanie zwrócić uwagę na te aspekty leczenia onkologicznego, które dla chorych mogą być szczególnie obciążające, czy trudne. Uczy też osoby wspierające zwracania uwagi na swoje ograniczenia, czy potrzeby – co stanowi ważny warunek w byciu dobrym oparciem dla chorych.
Pacjenci nierzadko chcą dawać sobie radę w chorobie sami, być dzielni, jednakowoż, gdy czują związane z tym duże obciążenie psychiczne, warto zwrócić się o pomoc.
Olga Kłoda-Krajewska
psychoterapeuta, psychoonkolog