Byłam u fryzjera, przeglądałam tam kolorowe pisemka i zauważyłam, że wielu „celebrytów” prześciga się w opowieściach jak to im pomógł jakiś specjalista. Rozmawiałam potem z panią Ewelinką i usłyszałam, że w dobrym tonie teraz jest wymieniać się informacjami z jakich porad się korzysta i u jakiego terapeuty się bywa. Ona często słyszy jak klientki o tym mówią i jak sobie polecają konkretne osoby.
Nie powiem żeby mnie to nie zdziwiło, ale zaczęłam się zastanawiać i analizować różne medialne wypowiedzi, czy logopeda również należy do grona polecanych sobie specjalistów. I znalazłam. Kilku polityków oraz ludzi estrady przyznało się, że korzystało z pomocy logopedy. No, no, pomyślałam sobie nie jest tak źle, może w końcu mój zawód przestanie się kojarzyć tylko z panią pracującą w szkole i wywołującą źle realizowane głoski.
To kto, z czym i po co powinien udać się do logopedy/logopedy medialnego/neurologopedy?
NOWORODEK – żeby sprawdzić prawidłowość odruchów twarzowych oraz budowę aparatu artykulacyjnego. Po co – bo już na tym etapie można stwierdzić pewne anomalie, które w przyszłości będą miały wpływ na mowę, np. długość wędzidełka podjęzykowego, niby nic a ma wpływ na karmienie piersią (dzieci ze skróconym wędzidełkiem nie mogą prawidłowo złapać brodawki a co za tym idzie nie mogą stymulować procesu laktacji), a w wieku przedszkolnym i szkolnym mogą mieć problem z realizacją głosek przedniojęzykowych np. l, sz, ż, cz, dż czy tak kochanej r. Rekomenduję neurologopedę.
DZIECKO – w celu sprawdzenia czy jego mowa rozwija się prawidłowo lub zdiagnozować przyczyny nieprawidłowego rozwoju mowy. Nie należy czekać ze swoimi pytaniami do trzeciego roku życia, mimo, że nawet wielu lekarzy pediatrów mówi by się nie martwić, że po trzecim roku wszystko się zmieni. Niestety jest to jeden z mitów z którymi logopedzi walczą. Często po trzecim roku życia dziecko musi włożyć niewspółmiernie dużo wysiłku by dogonić swoich rówieśników i nadrobić jakieś zaniedbania. Polecam dobrego logopedę.
NASTOLATEK – gdy chce mówić bez bełkotania i fafulenia – jakby to powiedział Pan Oczkoś. Często u nastolatków pojawia się niewyraźna mowa, z jednej strony spowodowana nonszalancją i dorastaniem, czasami wynika ze wstydu, czy lęku. Nastolatkowie to ta grupa która uwielbia żyć w krainie marzeń, które dla wielu są bardzo realne i ukierunkowują ich życiowe wybory. Często stają przed wyborem kim być? Marzy im się dziennikarstwo, aktorstwo, kariera artysty estradowego – wtedy warto udać się do specjalisty mowy by sprawdził co „w języku piszczy” i ewentualnie zaoszczędził późniejszych rozczarowań lub ukierunkował rozwój na osiągnięcie sukcesu. Polecam logopedę medialnego, neurologopedę.
DOROSŁY – gdy pracuje głosem i chce jeszcze lepiej wykorzystywać to narzędzie, gdy pojawiają się jakiekolwiek zmiany wynikające z zaburzeń OUN, czy przebytych chorób czy upływającego wieku, gdy po prostu chcę pięknie mówić. Tu najlepszy będzie neurologopeda lub logopeda medialny.
Tak wiem, „każda sroczka swój ogonek chwali”. PÓJDŹMY DO LOGOPEDY WSZYSCY. Przy dzisiejszym tempie życia, przy stawianych nam coraz wyżej wymaganiach, przy ogromnym nacisku na samodoskonalenie i osiąganie sukcesów skorzystajmy z konsultacji logopedycznej, nie zaszkodzi a pomóc może.
Apeluję w tym miejscu również do rodziców – nie bagatelizujcie żadnych swoich obaw, lęków czy oczekiwań wobec dzieci. Nigdy nie ma głupich pytań. Lepiej się upewnić, czy wszystko jest w porządku niż coś przegapić i później obwiniać siebie lub innych, że coś zostało przegapione. Czasami wystarczy naprawdę lekka korekta, nakierowanie na właściwe tory i możemy zaoszczędzić naszym pociechom wielu frustracji związanych z ćwiczeniami i wizytami u różnych specjalistów.
Dorośli wy również nie bagatelizujcie pojawiających się objawów, Wam również logopeda może się przydać i to nie tylko w rozwoju Waszej kariery ale przede wszystkim w poprawie komfortu życia. Praca zawodowa głosem – TAK, choroby cywilizacyjne (stres, depresja) – TAK, choroby OUN – TAK i to jak najszybciej po przebytym epizodzie, wypadki z urazami twarzoczaszki – TAK, zmiany starcze (Alzheimer, Parkinson, obniżone napięcie mięśniowe) – TAK, choroby nowotworowe twarzoczaszki – TAK.
Agata Pawlak
neurologopeda